Witam wszystkich zainteresowanych tematem dotyczącym naszej ukochanej podświadomości, która jest jak małe zwierzątko. Stara się nam pomagać, ale musimy jej stworzyć odpowiednie "warunki", bo ona nie zna i nie interpretuje pojęć "zła" i "dobra". To od nas zależy, jak ją "ustawimy" - na własny sukces czy też własną porażkę.
Zapraszam serdecznie w podróż po "niewidzialnym" świecie, który może się stać "namacalnym" :)